RE:produkcje… były takie!

Przez dziedziniec Znajomych…

…stały i leżały torby z kapsli albo foli bąbelkowej niebieskiej…

(hulajnogi były na samym początku!)

Tutaj ktoś kto spędził tam 7 godzin, wydawał
i zarabiał (na szczęście!) + (dokładnie w takiej kolejności)

A to już piętro wewnątrz, Buktole skumplowały się ze smokiem

Tutaj to dopiero cuda! Kosze z gazet

7 Buktoli powędrowało w świat daleki.
Dziękujemy tym co zechcieli się nimi zaopiekować ;)

NooooOOOoo! Pizza pyszna! Zabawki cioci Zoi, polecam!

Pieprz chyba?! Albo coś. Innego.

Agnieszka, organizatorka. Jak leżąca na boku pszczoła ;)

I piętro. Ubraniowe

Półpiętro (?) Biżuteria

A to znowu, ten sam dziedziniec i KungSzwu.
Tydzień temu zakupiłam piękną bluzkę!

Fryzura

Panu gorąco pewnie

malinowe i różowe z fioletem

A Tu mama Leona. Nowi właściciele świniaka!

A Tu Leoś śpi. Upamiętniony za zgodą mamy i w towarzystwie świniaka :)
Buktole dziękują za zaopiekowanie się świniakiem i za zdjęcia!
Pozdrawiam :)